piątek, 29 stycznia 2010

Let me pass

Nienawidzę egzaminów ustnych.
Nie tylko dlatego ,że się stresuję i mam jeszcze problemy z konkretnym, prawniczym wyrażaniem się, ale również dlatego, że wręcz do obrzydzenia nie mogę znieść białych bluzek(tych eleganckich, typowych dla egzaminów, lub innych poważnych wydarzeń).
Już w chwili gdy zabieram się do prasowania takiej bluzki(która powinno się jednak mieć na ustnym-przecież ważne jest pierwsze wrażenie) oblewa mnie zimny pot i przechodzą dreszcze...
Właśnie dlatego, na dzisiejszy pisemny poszłam o tak:

<span class=
<span class=
<span class=

Dress- Kataya
Tights- h&m
Bag- Pull & Bear
Watch- Stradivarius
Necklace- Reserved
Belt- Promod (gift)
Smile- easy exam

Chciałabym zauważyć,że dla tej sukienki złamałam swoją zasadę numer 1: żadnych szarych ubrań:D Ale popu(w tym wypadku kpopu) też miałam nigdy nie kochać^^

A po egzaminie odwiedziłam kino z zamiarem obejrzenia Musicalu "Nine"-ah jak ja kocham musicale i teraz nie mogę się uwolnić od piosenki w wykonaniu Fergie:





Ps. Połomka przyjeżaj jak najszybciej-widzisz jakiej jakości to są zdjęcia-czy Twoje serce nie krwawi?:D

3 komentarze:

  1. byłam pewna, że ta sukienka to atmosphere, a tu proszę jakiś poloski sklep, zaraz go musze przetestowac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no własnie krwawi i to mocno ;D kurde niech już się skończy ta sesjaaaaa. a ty szykuj ciuchy to cię obfocimy. ps. brok chce iść na koreańskie żarcie ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Połoms: co jak co ale ubrań to mi nie brakuje:P
    :D no to szybko bo już mam ochotę na kimchijige^^

    OdpowiedzUsuń