czwartek, 7 maja 2009

Nothing sweet about me











Skirt- sh
Blouse- h&m
Shoes- Atmosphere
Belt- Reserved


Niebłagalnie zbliża się sesja, a mi ciągle fiu bździu w głowie. Wolę się modą zajmować, ale trzeba będzie zagryźć zęby. Przynajmniej szczęśliwie jeden egzamin z głowy już mam.
Od dłuższego czasu miała ochotę na spódnicę w kwiaty, najlepiej w róże i nagle szczęśliwie znalazłam ową piękność w sh niedaleko mojego mieszkanka. Zastanawiałam się czy nie będę wyglądać troszkę ja babcia, lecz się okazało, że nie tylko świetnie się prezentuje, ale i wszyscy pytają gdzie ją zakupiłam :D
Zastanawiałam się ostatnio nad jedną rzeczą- wiele szafiarek ma bardzo płynna szafę, pozbywając się szybko rzeczy, które im się znudziły np. sprzedając je na allegro. Ja jednak muszę się przyznać, że niczym sroka wszystko to zachowuje, ale nie nie tylko dla siebie. Mimo, że teraz nie mogę patrzyć na małe dzieci (więc w ciągu najbliższych kilku dobrych raz własnego mieć zamiaru nie mam), chciałabym żeby moja córka zajrzała kiedyś na nas strych i z jakiegoś starego "kufra"wyciągnęła moje stare ubrania, które znów są w modne. W końcu moda niczym fortuna kołem się toczy, wiele rzeczy wraca. Moja mama ma mało takich rzeczy, dlatego ja chciałabym swojej córce sprawić taką przyjemność w przyszłośc. Tyle. Wracam do nauki o!


Ps.Tytuł od pięknej piosenki Gabrielli Cilmi od której ostatnio uwolnić się nie mogę, a którą dołączę do tego posta jak tylko mi się uda.

2 komentarze:

  1. super kieca ale jakoś tak ciemno i czarno=p wolałabym jaśniejszą wiosenną wersję do niej=D

    OdpowiedzUsuń
  2. cuudna ;)
    świetnie w niej wyglądasz ;)

    OdpowiedzUsuń